Podczas tegorocznego Światowego Forum Miejskiego wziąłem udział w warsztatach Urban Living Labs, zorganizowanych przez JPI Urban Europe.
Metoda laboratoriów miejskich (urban labów) jest wykorzystywana do badania i rozwiązywania szerokiej gamy problemów, jakie pojawiają się w miastach. Może pomóc w testowaniu hipotez i kierunków rozwoju miasta, jak również jego transformacji w zakresie zrównoważonego rozwoju i komfortu życia mieszkańców.
Laboratorium miejskie to miejsce (np. przestrzeń biurowa albo urban cafe) współpracy władz miasta z mieszkańcami, przedsiębiorstwami i jednostkami naukowymi. Celem jest poprawa jakości życia mieszkańców poprzez innowacyjne rozwiązania zidentyfikowanych problemów oraz generowanie dodatkowej wartości z wykorzystaniem zasobów miejskich.
Czym różni się urban lab od komitetów i komisji, których w Iławie działa co najmniej kilka, a efekty ich pracy często nie są widoczne lub namacalne?
Przede wszystkim laboratorium miejskie jest zlokalizowane dokładnie tam, gdzie odbywa się proces i wyzwanie, którego dotyczy, w codziennym życiu miejskim. W ten sposób wynikiem jest wyraźny praktyczny rezultat.Urban lab jest także miejscem, które:
- integruje i angażuje wszystkich interesariuszy (mieszkańców, działaczy społecznych, podmioty publiczne i prywatne, jednostki naukowe),
- odpowiada na wyzwania i buduje potencjał miasta,
- zwiększa elastyczność działań miasta poprzez otwarcie na informacje zwrotne i uczenie się.
Na warsztatach nauczyliśmy się nowej metody planowania takiego działania urban labu, która zapewnia realizację powyższych postulatów.
W grupie osób z całego świata pracowaliśmy nad problemem wyludniania się miast i jak urban lab może temu zaradzić. Co ciekawe, niezależnie od miejsca z którego ktoś pochodził, wszyscy byliśmy zgodni, że do rozwiązania najważniejszych wyzwań współczesnych miast, niezbędne jest zaangażowanie wszystkich interesariuszy - mieszkańców, biznesu, działaczy społecznych, polityków, instytucje kulturalne i naukowe.
W Polsce już działają UrbanLab Gdynia i Urban Lab Rzeszów.
A jak w Iławie sprawdziłby się taki urban lab?